Opozycja ma już wszystko, czego potrzeba, czyli precz z dubbingiem pasty do zębów
W sumie to czego chcieć więcej? Żyjemy jak w amerykańskich filmach, do których wyliśmy w ejtisach. Krajobraz mamy jak Midwest z szyldozą, upper i lower klasy i tarcia – egzekli, tajne jakieś evil wojskowe dile jak z czasów reganomatografii, bo wróg nie śpi, a służby wszystko mogą – też. Kaznodzieje wariaci – też. Napięcia etniczne […]